Największym problemem, z jakim spotykają się inspektorzy jest rozjeżdżenie korony wału pojazdami typu quad, samochodami terenowymi i traktorami, które wywożą drewno z lasu fot.: bom
Zakończono jesienny przegląd wałów przeciwpowodziowych na terenie powiatu średzkiego. Zdarza się, że umocnienia niszczą zwierzęta i kierowcy. Wały są jednak bezpieczne.
Wały na przełomie października i listopada badali inspektorzy Dolnośląskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych we Wrocławiu, który jest odpowiedzialny za dozór i eksploatację urządzeń. Skontrolowano m.in. wały Odry na odcinku od Malczyc do Janówka oraz wał rzeki Średzka Woda. Umocnienia w tych miejscach zostały dwukrotnie wykoszone. Największym problemem, z jakim spotykają się inspektorzy jest rozjeżdżenie korony wału pojazdami typu quad, samochodami terenowymi i traktorami, które wywożą drewno z lasu.
- Stan wałów nie budzi żadnych wątpliwości. W ciągu roku są one dwukrotnie przeglądane przez pracowników Zarządu Melioracji Wodnych we Wrocławiu oraz starostwa - informuje Zdzisław Zygan, kierownik wydziału ochrony środowiska w Starostwie Powiatowym we Wrocławiu.
Wały niszczone są również nieprawidłową orką. Może to doprowadzić m.in. do pęknięcia (przebicie hydrauliczne) i gwałtownego wypływu wody. Dalszą konsekwencją może być tzw. rozerwanie wału. Umocnienia rzeczne niszczą również zwierzęta np. bobry. Dotyczy to szczególnie wsi Zakrzów oraz miejsc w okolicy rowu opaskowego na terenie gminy Miękinia. Ogólnie stan wałów oceniono jako dobry.
bom
REKLAMA
REKLAMA