POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Nie będzie referendum w Sobótce. Komisarz znalazł błędy

- Mimo odrzucenia wniosku nasz cel został osiągnięty. Ludzie dowiedzieli się o przekrętach w gminie i sprawach, o których głośno się nie mówiło – informuje członek grupy referendalnej fot.: bom

Komisarz wyborczy odrzucił wniosek inicjatorów referendum o jego przeprowadzenie. Nieoficjalnie mówi się o nieprawidłowościach w danych osobowych ludzi, którzy podpisali się pod wnioskiem.

Podczas sprawdzania list z podpisami komisarz wykrył ponad 100 nieprawidłowości w podpisach, m.in. brak jednej cyferki w numerze pesel lub zameldowanie mieszkańca poza gminą Sobótka. Jeszcze nie wiadomo, czy inicjatorzy będą się odwoływać. Codziennie wolontariusze zbierali około sto podpisów pod wnioskiem o odwołanie burmistrza Stanisława Dobrowolskiego.

- Mimo odrzucenia wniosku, nasz cel został osiągnięty. Ludzie dowiedzieli się o przekrętach w gminie i sprawach, o których głośno się nie mówiło – mówi jeden z członków grupy referendalnej.

Mieszkańcy gminy podzieleni są na zwolenników i przeciwników burmistrza. Część z nich uważa, że Stanisław Dobrowolski dobrze sprawuje swoje obowiązki. Inni zarzucają władzom gminy niegospodarność i podejmowanie ważnych decyzji bez powiadamiania o tym społeczeństwa. Niedawno do zwolenników referendum dołączył redaktor naczelny lokalnej gazety Józef Grygorcewicz, który umieszcza artykuły krytukące władzę. Ripostą odpowiada gmina, która na swojej stronie umieszcza felietony, krytykujące naczelnego.

„ Najgorsze w tym wszystkim jest to, że treści zawarte w tym czasopiśmie pokazują nieprawdziwy obraz naszego miasta ludziom z zewnątrz. Widzą oni gminę skłóconą, pełną afer i skandali. Mieszkańcy przyzwyczaili się do redaktora jak do widoku Ślęży za oknem, a wielu uwierzyło w świat według Grygocewicza” napisał w felietonie umieszczonym na stronie gminy radny Jacek Ostrowski.

bom

REKLAMA