Czy Sebastian Burdzy będzie ponownie kandydował w 2014 na starostę powiatu średzkiego? O tym i innych ważnych sprawach w naszej rozmowie.
- Czy będzie pan kandydował w przyszłych wyborach?
- Nie ukrywam, że dobrze się czuję w roli, którą pełnię. Lubię kontakt z ludźmi i pracę samorządowca. Będę na pewno kandydował do rady powiatu.
- Jak rolnicy oceniają ten rok?
- Myślę, że zbiory powinniśmy zaliczyć do udanych. Pogoda sprzyjała naturze. Płody są duże, niestety gorzej jest z cenami. Są one za niskie, jeśli chodzi o oczekiwania.
- Czy w Środzie Śląskiej była duża potrzeba otwarcia oddziału dziecięcego w szpitalu?
- Na inwestycję długo czekali mieszkańcy. Oddział istniał, ale w jakim był stanie, to wszyscy wiemy. Zaproszeni na otwarcie rodzice i personel byli pozytywnie zaskoczeni jakością wykonania i dbałością o najmłodszych pacjentów naszego powiatu. Oddział pediatryczny rocznie świadczy usługi dla ponad 900 dzieci.
- Jakie są największe inwestycje powiatu średzkiego, jeśli chodzi o ten rok?
- Największa tegoroczna inwestycja w ramach Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych tzw. schetynówek to droga Cesarzowice – Ujazd Górny. Za kilka dni odbędzie się jej odbiór. To odcinek bardzo ważny dla powiatu. Kolejną inwestycją przewidzianą w budżecie jest zmodernizowanie drogi w Szczepanowie. Chodzi o 2 kilometrowy odcinek drogi od przejazdu kolejowego do skrzyżowania w stronę Rzeczycy. Będziemy zmieniać nawierzchnię. Jesteśmy już po przetargu. Inwestycja ma kosztować powiat 700 tysięcy zł przy udziale gminy Środa Śląska. Te dwie inwestycje zostaną zakończone jeszcze w tym roku.
- A jak wygląda sytuacja z remontem pomieszczeń w starostwie, gdzie ma powstać wydział komunikacji?
- To trzecia ważna inwestycja. W październiku otwieramy już obsługę interesantów. Będzie tam rejestracja pojazdów i biuro podawcze. Pomieszczenia są wygodniejsze i większe.
Jacek Bomersbach
REKLAMA
REKLAMA