Funkcjonariusze udowodnili szesnastolatkowi 11 kradzieży. Synalek wyniósł z domu m.in. naszyjnik, dwa pierścionki, złote broszki i sygnety fot.: bom
Szesnastolatek ze Środy Śląskiej okradał swoich rodziców. Chłopak przez kilka miesięcy wynosił z domu złotą biżuterię. „Fanty” w lombardzie pomagał mu sprzedać jego 21-letni kumpel.
Funkcjonariusze udowodnili nastolatkowi 11 kradzieży. Synalek wyniósł z domu m.in. naszyjnik, dwa pierścionki, złote broszki i sygnety. Cenne przedmioty przekazywał koledze, który zastawiał je w lombardzie.
- 21-latek za tą przysługę otrzymywał drobną zapłatę. Zdobyte w ten sposób pieniądze nieletni przeznaczał na papierosy i alkohol. Policjanci odzyskali część skradzionego mienia – informuje Marta Stefanowska z policji w Środzie Śląskiej.
Teraz o losie nieletniego zdecyduje sąd rodzinny, natomiast 21-letni wspólnik odpowie za paserstwo. Grozi za to pięć lat więzienia.
bom
REKLAMA
REKLAMA