Ponad 3 tysiące złotych ukradł uczeń z saszetki swojego pracodawcy. 17-latek odbywał praktykę zawodową w jednym z zakładów niedaleko Środy Śląskiej.
Pracodawca pozostawił saszetkę z dokumentami i portfelem w swoim samochodzie. W tym samym czasie nieletni złodziej wykonywał prace porządkowe na terenie firmy.
- Wykorzystując nieuwagę szefa, uczeń zabrał 3300 złotych z saszetki, która leżała na siedzeniu w samochodzie. Policjanci odzyskali część skradzionych pieniędzy – informuje Marta Stefanowska z policji w Środzie Śląskiej.
Ucznia zatrzymała policja. O jego dalszym losie zdecyduje sąd dla nieletnich. Grozi mu 5 lat więzienia.
bom
REKLAMA
REKLAMA