Podczas ferii dzieci brały udział w zajęciach kulinarnych i rzemieślniczych oraz w spotkaniach z ciekawymi ludźmi. Imprezy organizował Gminny Ośrodek Kultury (GOK). Na koniec odbył się bal przebierańców.
Na zajęciach maluchy uczyły się robić sałatki i przekąski z warzyw. W domu kultury zorganizowano też spotkanie z emerytowanym górnikiem Wojciechem Serdyńskim, który opowiadał o tym, jak wydobywa się węgiel. Uczestnicy zobaczyli też m.in. kaski i lampy używane pod ziemią.
- W trakcie ferii organizowano też warsztaty plastyczne. Powstały fantazyjne maski karnawałowe, bogate w pióra i cekiny oraz kartki walentynkowe z ogromnymi czerwonymi sercami. Wszystkie prace maluchy zabrały do domu, aby pokazać swoje dzieła rodzicom – mówi jedna z organizatorek.
Na koniec ferii uczestnicy samodzielnie wykonywali stroje karnawałowe, by móc zaprezentować się na piątkowym balu przebierańców. Stroje były nieco makabryczne, ale dzieci lubią się bać.
bom
REKLAMA
REKLAMA