Do 27 października można oglądać wystawę Jerzego Omelczuka – niepełnosprawnego artysty, który maluje ustami. Podczas wernisażu w domu kultury w Malczycach, artysta pokazał jak maluje.
Jerzy Omelczuk urodził się w 1957 roku z dziecięcym porażeniem mózgowym. W dzieciństwie zainteresował się sztuką i zaczął malować ustami. W roku 2001 otrzymał z rąk ministra kultury odznaczenie "Zasłużony działacz kultury". Od trzydziestu lat należy do Światowego Związku Artystów Malujących Ustami i Nogami. Na wernisaż w Malczycach zaproszno władze gminy, dyrektorów szkół i innych gości.
- Malowanie to moje życie. Nie potrafiłbym bez tego żyć. Staram się wszystko powiedzieć za pomocą obrazu, malując wkładam w to całego siebie. Przynależność do Światowego Związku Artystów Malujących Ustami i Nogami to dla mnie ogromne wyróżnienie. Włożyłem wiele wysiłku i zrobiłem wszystko, żeby do tego dojść – ujawnia artysta.
W trakcie uroczystości Jerzy Omelczuk pokazał jak powstaje dzieło. Namalowany pejzaż nadodrzański przekazał do domu kultury.
- Reaguję żywo na to, co dzieje się wokół mnie. Dzień 11 września 2001 roku odbił się mocno w mojej psychice, że stworzyłem osiem obrazów „Tragedia w Nowym Jorku". Cykl ten został poświęcony tym, którzy zginęli – opowiadał w jednym z wywiadów Jerzy Omelczuk. Wystawę w Gminnym Ośrodku Kultury (GOK) w Malczycach można oglądać do 27 października.
Jacek Bomersbach
REKLAMA
REKLAMA