sxc.hu fot.: sxc.hu
Jeszcze w tym roku może dojść do pożegnalnej walki Andrzeja Gołoty. Jego ostatnim rywalem ma być Przemysław Saleta. W organizację pojedynku zaangażował się Zygmunt Solorz, właściciel telewizji Polsat. Coraz częściej wskazuje się Wrocław na miejsce legendarnego starcia dwóch polskich bokserów.
Według pierwotnych planów Andrzej Gołota 3 listopada tego roku miał się zmierzyć z Riddickiem Bowe, a walka miała się odbyć na zasadach MMA z elementami wrestlingu. Jak się okazuje naprzeciwko popularnego „Andrew” stanie jednak inny pięściarz - Przemysław Saleta, a sportowcy stoczą walkę bokserską.
Fakt ten, choć zdawkowo, potwierdzają sami zainteresowani. Saleta podkreśla, że dostał taką propozycję, a wszystko rozstrzygnie się jeszcze w tym tygodniu. Komentarz Gołoty jest krótki, ale rzeczowy: „Jeśli w sprawę zaangażuje się pan Zygmunt Solorz i telewizja Polsat, będzie to gwarancja jakości i walka się odbędzie”.
Właściciel Polsatu miał już poczynić pierwsze kroki w sprawie organizacji gali.
Do skrzyżowania rękawic może dojść jeszcze w tym roku we Wrocławiu. Najbardziej prawdopodobną areną walki jest Hala Stulecia, w której Gołota walczył już dwukrotnie. W 1998 roku stoczył tu zwycięski pojedynek z Timem Witherspoonem, a rok później pokonał Quinnena Navarre’a.
Sylwia Stwora/Express-Miejski.pl
REKLAMA
REKLAMA
