29-letnią kobietę i rok starszego mężczyznę zatrzymała wrocławska policja po kradzieży kabli z elementów kolejowego systemu ostrzegania. Para usłyszała zarzut spowodowania niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób oraz mienia kolejowego.
Do zdarzenia doszło na szlaku kolejowym Wrocław – Poznań. Złodzieje postanowili ukraść aluminiowe przewody wchodzące w skład kolejowego systemu ostrzegawczego. Odcięli 260 metrów przewodów, które zapakowali do bagażnika samochodu. Policjanci zatrzymali auto, gdy przewozili łup. Nie potrafili wytłumaczyć, skąd pochodzą kable.
- Jak ustalili funkcjonariusze skradzione mienie wartości blisko 20 tysięcy złotych pochodziło w całość z czynnej linii kolejowej. Podejrzani zdawali sobie doskonale sprawę z zagrożenia, jakie spowodują i przygotowali specjalne tablice ostrzegawcze, które umieścili w miejscu kradzieży – tłumaczy Łukasz Dutkowiak z biura prasowego wrocławskiej policji.
Sprawcy usłyszeli zarzuty m.in. spowodowania niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób oraz mienia. Sąd zastosował już wobec podejrzanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Grozi im osiem lat więzienia.
Jacek Bomersbach
REKLAMA
REKLAMA