Już wkrótce widok umundurowanego policjanta na stałe wpisze się w krajobraz wrocławskich tramwajów i autobusów. Wszystko za sprawą MPK, które poprosiło policję o pomoc w walce z wandalizmem, zniszczeniami i piciem alkoholu w pojazdach.
Decyzja o współpracy to wynik skarg, które wpływają do wrocławskiego MPK.
- Sami moglibyśmy tylko bezradnie rozkładać ręce w walce z alkoholem czy agresywnymi pasażerami. Dzięki tej współpracy mamy realne szanse na wyeliminowanie tych zachowań z pojazdów MPK – podkreśla Agnieszka Korzeniowska, rzecznika MPK Wrocław.
Pierwsze patrole zostały przeprowadzone w ubiegłym tygodniu i od razu przyniosły efekty. Funkcjonariusze wystawili kilka mandatów o wartości 100 zł za picie alkoholu w autobusach. Jednak nieposłuszni pasażerowie mogą otrzymać karę nawet 500 zł.
- Zaczęliśmy od popołudniowych patroli, tak, aby pasażerowie przywykli do widoku munduru w MPK. Będzie można nas spotkać w różnych miejscach i o różnej godzinie – mówi Paweł Petrykowski, rzecznik dolnośląskiej policji.
Na razie policjanci będą kontrolować autobusy i tramwaje w strojach służbowych, jednak, aby działania były bardziej efektywne, z czasem funkcjonariusze mają mieć mniej rozpoznawalny ubiór.
Policjanci będą również pomagali w czasie kontroli biletowych, co ma zmniejszyć liczbę przypadków, gdy osoba jadącą bez biletu, złapana przez kontrolera, nie chce okazać dokumentu tożsamości.
Sylwia Stwora/Express-Miejski.pl
REKLAMA
REKLAMA