Podawał się za studenta i nie wzbudzając podejrzeń, kradł na wrocławskich uczelniach.
13 lipca policjanci z komisariatu na Starym Mieście zatrzymali mężczyznę podejrzanego o szereg kradzieży na wrocławskich uczelniach.
37-latek przedstawiał się jako student i w ten sposób zyskiwał zaufanie prawdziwych studentów, którzy zostawiali swoje rzeczy w jego obecności. Oczywiście, po powrocie nie było już ani rzeczy, ani rzekomego kolegi-studenta.
Łupem złodzieja padały torebki, plecaki, telefony komórkowe, aparaty fotograficzne, laptopy. Od maja do lipca dopuścił się ponad 50 kradzieży przedmiotów, które potem sprzedawał w lombardach.
Grozi mu kara do pięciu lat więzienia.
opr. MW
REKLAMA
REKLAMA