Do 2020 r. życie Kamila toczyło się pomyślnie. Studia, wymarzona praca, plany na przyszłość. Kiedy pewnego dnia nie mógł wstać z krzesła, oblał go zimny pot, serce łomotało jak szalone a oddech spłycony. Szybka podróż do szpitala z myślą że to może zawał lub udar mimo młodego wieku. Prawdziwa diagnoza padła dopiero po upływie roku.
Twierdzili, że to „zwykła” nerwica. Jak się okazało później sprawa wyglądała znacznie poważniej.
2022-05-26 07:52:22 Przejdź do artykułu »
Kamil potrzebuje pomocy fot.: archiwum prywatne
Zdjęcie:
6 z 9
foto_private_policy
REKLAMA
REKLAMA